Angelika Konkol, żona lidera zespołu Łzy, zarzuca Annie Wyszkoni, że regularnie gra na swoich koncertach piosenki zespołu. Na swoim profilu na Facebooku wystosowała ostry wpis, atakując wokalistkę i jej managera.
"Jesteście z Maćkiem tak biedni? Jak macie tak ciężko z kasą to Wam pożyczymy albo damy chociaż na chleb, pożyczymy na kolejną płytę, singla itp..".
W kolejnych słowach dodała, że Wyszkoni regularnie występuje na koncertach z piosenkami zespołu Łzy, mimo że już dawno nie należy do zespołu. Czarę goryczy przelał jednak udział Wyszkoni w "Szansie na sukces". Konkol nie spodobało się to, że wykonana została piosenka zespołu Łzy "Agnieszka"
"Czy ty sięgnęłaś już dna? Dna totalnego? Po prostu żenujące! Niektórzy' 'Gówno spod siebie by zjedli' '! Sorry za język, ale ile można wytrzymać!" - pisze.
Udało nam się skontaktować z Maciejem Durczakiem, partnerem i managerem Ani. Nie krył on swojego zdziwienia słowami Konkol.
- Uznaję te doniesienia za średniej jakości żart primaaprilisowy. Gdybym był na miejscu autorów tych pretensji, wysłałbym raczej kwiaty reżyserowi "Szansy na Sukces", na którego życzenie piosenka zespołu Łzy została wykonana w programie przez jednego z uczestników (nie przez Annę Wyszkoni!), a widzom została przypomniana nazwa tego zespołu. Czytelnikom zainteresowanym stroną prawną tego zagadnienia, polecam kontakt ze Stowarzyszeniem ZAiKS, gdzie zarejestrowane są wspólne utwory Anny Wyszkoni i zespołu Łzy - usłyszeliśmy.