Tomasz Terlikowski, zwany przez internautów "świętszym od papieża", od dawna słynie z tego, że publikuje na swoim portalu kontrowersyjne tezy. W jednym z ostatnich artykułów postanowił rozprawić się doktorem Krzysztofem Gojdziem, który niedawno zamieścił na Facebooku wpis dotyczący aborcji.
Zobacz: Gojdź prowokuje Terlikowską. Chirurg mówi o gwałcie
- Na swoim Facebookowym profilu postanowił on opisać historię (wcale nie jestem pewny, że prawdziwą, ale załóżmy to na moment), a potem zadać kilka pytań mojej żonie. Ciekawe, że zadaje je po imieniu, choć jako żywo nie wiem nic o tym, by był z nią na Ty. Ale mniejsza z tym. Kultura i dobre wychowanie nie są w tej sprawie najważniejsze - pisze Terlikowski we Frondzie.
Redaktor Frondy ostanowił też odpowiedzieć na pytania Gojdzia skierowane do Małgorzaty Terlikowskiej. - Nie jestem swoją żoną, i dlatego odpowiem doktorowi, jak mężczyzna mężczyźnie. Krótko i węzłowato. Nie mam wątpliwości, że historia tej dziewczyny jest wstrząsająca. Ale aborcja w niczym, absolutnie w niczym tej dziewczynie nie pomogła. Ona – jeszcze przez wiele lat po tym, co się stało, po tym, jak pozwoliła na zabicie tego dziecka, będzie cierpieć i leczyć traumę poaborcyjną - napisał Terlikowski, który najwyraźniej jest specjalistą w dziedzinie aborcji.
Co sądzicie o całej aferze?
Zobacz: Gojdź o przebytym zabiegu: "Wstrzyknąłem sobie kwas w dolinkę"