- Piotrek nie został zaproszony na ten koncert. Natalia nie uważa go za artystę, więc pewnie dlatego nie chciała, żeby zaśpiewał. Jemu jest z tego powodu bardzo przykro - mówi nam znajomy Piotra.
Koncert "Życia mała garść" odbędzie się 2 czerwca w Opolu i będzie dedykowany nieżyjącemu już małżeństwu artystów. Opiekę merytoryczną nad tym wydarzeniem sprawuje Natalia.
To właśnie ta impreza stała się bezpośrednim powodem wybuchu konfliktu. Kiedy powstał pomysł na koncert, Piotr przypadkiem dowiedział się, że robi go Natalia. Stwierdził wtedy, że siostra "nie jest dobrym człowiekiem", bo go pominęła. Kukulska ripostowała, iż to Piotr nie widział tam dla siebie miejsca. Tak czy inaczej zaproszenie go na koncert byłoby wyciągnięciem ręki do zgody. Tej jednak nie będzie. Mało tego, na koncercie nie zaśpiewa też... Natalia.
- Pamiętam o nich, ale boję się tych emocji na scenie. Tata zmarł dwa lata temu, to wciąż jest we mnie, wciąż jest świeże - mówi Kukulska. I dodaje, że nawet gdy będzie stała za kulisami, ten koncert będzie dla niej bardzo emocjonalny.