W środę, 3 listopada, odbyła się uroczysta premiera filmu "Listy do M. 5" z udziałem gwiazd. Podczas wydarzenia na czerwonym dywanie pojawili się m.in. odtwórcy głównych oraz drugoplanowych ról, m.in. Tomasz Karolak (z córką), Wojciech Malajkat, Agnieszka Dygant, Piotr Adamczyk, Mateusz Banasiuk, Aleksandra Kisio, Tadeusz Chudecki oraz Violetta Arlak.
Niektóre z premierowych kreacji zachwyciły fanów, inne gwiazdy obecne na czerwonym dywanie zdecydowanie nie poszalały ze stylizacjami. Świetnie wypadła Agnieszka Dygant, która postawiła na błyszczącą górę stroju, wyróżniała się Agnieszka Woźniak-Starak w cekinowej marynarce oversize, uwagę przyciągał również Tomasz Karolak, który pozował na ściance z nastoletnią córką, Leną. Niestety, trudno powiedzieć dobre słowo o kreacji Violetty Arlak.
Wójtowa z "Rancza" postawiła na czerń - i jak zamszowe kozaki sięgające ponad kolana przy odpowiedniej stylizacji mogłyby się obronić, tak nieco gorzej wypadły w zestawieniu z resztą. Czarna, mała torebka, którą Violetta Arlak dzierżyła w dłoni, nijak miała się do jej czarnej kreacji. Górna część stylizacji to prawdziwy galimatias - siatkowe rękawy oraz dekolt, podwójna falbana powiewająca przy ramionach i biuście... Nie wygląda to dobrze!
Serialowa Halina Kozioł "ozdobiła" całość, dobierając do stylizacji choker na szyję z opaską pod biustem, gdzie znajduje się również pasek ze złotymi zdobieniami... Miało być odważnie, wyszło nieco kiczowato! Zdecydowanie lepszym wyborem byłaby klasyczna mała czarna z przyciągającymi uwagę, biżuteryjnymi dodatkami. Trzymamy kciuki za to, by kolejna kreacja Violetty Arlak, aktorki grającej w "Ranczu" wójtową, była bardziej udana. Będziemy obserwować!