Artystkę spotkaliśmy na sopockim deptaku, kiedy w towarzystwie swojego partnera, Zbigniewa Korpolewskiego (75 l.), buszowała po sklepach. A okazji było sporo, gdyż nad morzem zaczęły się wyprzedaże. Ale nie dlatego wielka gwiazda wybiera Trójmiasto.
- Dlaczego Sopot, a nie Monte Carlo? Bo Sopot jest piękny. Monte Carlo? Nie zmienia się aż tak bardzo. A Sopot? Pięknieje z każdym rokiem. Jest pięknie odrestaurowywany! - zachwyca się Santor w rozmowie z "Super Expressem".
Piosenkarka o urokach Perły Bałtyku wie chyba wszystko. Z lubością spędza tu urlop od wielu lat. Tym razem też tu zabawi dłużej niż wcześniej planowała. Kąpieli słonecznych i jodu zażywać będzie aż do końca sierpnia.
Ulubione zajęcie pani Ireny? Spacer. Santor twierdzi, że Sopot to świetnie miejsce na piesze wędrówki.
- Jak spędzam wolny czas? Powoli, z uśmiechem. Radośnie! - powiedziała "Super Expressowi" zrelaksowana gwiazda polskiej sceny.