Pogrzeb Piotra Woźniaka-Staraka był dla jego żony ciężką próbą. Po uroczystościach w mazurskiej Fuledzie dziennikarka razem z rodzicami tragicznie zmarłego producenta wyjechała na krótko za granicę, by uspokoić nerwy i spróbować posklejać życie na nowo. Już wiadomo, że póki co nie wróci do telewizji, ale szefostwo dało jej w tej sprawie wolną rękę: Edward Miszczak SZCZERZE o przyszłości Agnieszki Woźniak Starak w TVN
Agnieszka Woźniak-Starak przerwała milczenie dopiero 13 września, prawie miesiąc po tragedii. To nieprzypadkowa data, bo właśnie ruszył nowy sezon "Big Brothera", który miała poprowadzić. Ułożyło się jednak inaczej, o czym napisała sama dziennikarka, wspierając swoją następczynie, Gabi Drzewiecką:
- Dziś startuje Big Brother. Gabi, wiesz, że zawsze trzymałam za Ciebie kciuki, jesteś mądrą, piękną i bardzo fajną dziewczyną, dużo nas łączy, zwierzęta, muzyka, wspólni znajomi. Dziś też trzymam. Pamiętaj, to jest teraz Twój program, ciesz się nim, a ja jestem z Tobą całym sercem. Gosia [Ohme], Filip [Chajzer] z Wami też! - pisze Agnieszka.
Smutny wpis raczej nie pozostawia złudzeń co do przyszłości zawodowej dziennikarki. Chociaż przełożeni pozwolili jej wyciszyć się tak długo, jak tylko będzie potrzebowała, ona sama pisze, że nie wie, czy kiedykolwiek wróci na wizję:
- Kasia M., jesteś najlepszą szefową na świecie. A dziś już nie tylko szefową. Jeśli kiedykolwiek wrócę do telewizji to po to, żeby pracować z Tobą, pamiętaj. Kocham magnolie. Dziękuję - napisała, sugerując, że to właśnie od Katarzyny Mazurkiewicz dostała drzewko magnolii, które zainspirowało ją do tego wpisu.
Najpiękniejsze są jednak słowa, którymi w symboliczny sposób prezenterka pożegnała się ze zmarłym mężem:
- Nie wstawię zdjęcia Piotrka, nie dam rady. Nie wiem czy w ogóle wstawię tu jeszcze kiedyś jakieś zdjęcie, to jest teraz zupełnie nieważne. Ale ważni jesteście Wy. Wasze wsparcie, energia, którą mi wysyłacie, dajecie mi siłę. Dziękuję.
- Piotrka nie ma, ale zostawił mi mnóstwo miłości i najlepszych ludzi na świecie. Rodzinę, przyjaciół, którzy nawet przez chwilę nie dają mi poczuć, że jestem sama. Wasza troska, ten wspólny czas, niekończące się rozmowy, często do rana, są dla mnie bezcenne. (...)
Przypomnijmy, że wielką klasę pokazali także zrozpaczeni rodzice Piotra Woźniaka-Staraka, którzy podziękowali funkcjonariuszom w Olsztynie za zaangażowanie w poszukiwania ich syna: Rodzice Staraka przerywają milczenie. Wzruszające słowa świadczą o klasie