Małgorzata Ohme to ekranowa partnerka Filipa Chajzera. Z wykształcenia jest psycholożką, jednak od trzech lat spełnia się zawodowo, prowadząc "Dzień Dobry TVN". Odejście Edwarda Miszczaka z TVN wstrząsnęło nią na tyle mocno, że postanowiła poświęcić osobny wpis na pożegnanie dyrektora programowego stacji. Fani zarzucają jej jednak przesadę i nietrafioną formę.
Małgorzata Ohme pożegnała Edwarda Miszczaka i zaliczyła wpadkę
Małgorzata Ohme opublikowała na Facebooku wpis, w którym pożegnała Edwarda Miszczaka. Post opatrzyła wspólnym zdjęciem z dyrektorem programowym TVN.
"Szukam naszego wspólnego zdjęcia, ale nie mogę znaleźć w telefonie w Barcelonie, gdzie zastała mnie smutna wiadomość o Twoim odejściu z TVN. Zawdzięczam Ci tak wiele, wiele jak wiele osób, może znacznie więcej, bo myśl, że jesteś, dodawała mi odwagi i siły od wielu lat. Jesteś najważniejszą osobą na mojej zawodowej drodze, bardzo ważną w moim życiu w ogóle. Jesteś autorytetem dla wielu z nas i tak pozostanie. Dziękuję Ci za wszystko i wierzę, że to nie koniec Twoich sukcesów, chociaż masz ich tyle, że możesz obdarować kilka żyć" - napisała Ohme.
Post gospodyni "Dzień Dobry TVN" spotkał się z mieszanym odbiorem. Wielu internautów zauważyło, że wpis zabrzmiał jak ostatnie pożegnanie. Część komentujących wypomniała Małgorzacie Ohme, że jako psycholożka powinna ostrożniej dobierać słownictwo.
"Chyba nieco niefortunnie wyszło"
"Myślałam, że umarł"
"Fatalna ta forma stylistycznie, jak ostatnie pożegnanie"
"Mistrzowski post, dawno mnie żaden tak nie zamotał"
Zobacz również: Nie żyje Andrzej Tomecki. Kiedy pogrzeb gwiazdora "07 zgłoś się" i "Domu"?
"Wpis, jakby zmarł, a przechodzi do innej stacji telewizyjnej. Troszkę za bardzo z grubej rury, a można było po prostu napisać, że zmienia stację, bo mi zamroziło krew w żyłach"
"Jakieś totalne nieporozumienie ten post"
"Trochę nietakt z tym postem. Może takie było zamierzenie - dwuznaczność w celu wywołania kontrowersji, albo nieprzemyślany wpis, ale nie brzmi to dobrze" - czytamy w komentarzach.
Sama zainteresowana na razie nie skomentowała sprawy. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat - uważacie, że internauci nadinterpretują wpis Ohme, czy może rzeczywiście mają trochę racji?