Marcin Prokop wpadki. Trochę się nazbierało
Marcin Prokop i Dorota Wellman to chyba najbardziej popularny i lubiany duet prowadzących "Dzień dobry TVN". Jednak nawet w tak znakomitym tandemie zdarzają się gorsze dni i wpadki. W tych drugich specjalizuje się raczej Marcin Prokop. W listopadzie - także na antenie TVN - chciał być dowcipny wobec Pauliny Krupińskiej. Wyszło jednak co najmniej niezręcznie. Za wpadkę chyba można uznać także zachowanie prezentera podczas ostatniego Sopot Festival. Postanowił on bowiem zagadać dziewczynę przygotowującą napoje. - Jesteśmy nieprzypadkowo w takim miejscu i pytanie, które mi się ciśnie na usta i gdybym o to zapytał Janka Borysewicza, to wiem, co by mi odpowiedział. Ale zapytam ciebie: lubisz sobie popić? - wypalił Marcin Prokop.
Wpadka Marcina Prokopa w TVN. Powiedział "Chłopy" zamiast "Chłopi"
Tym razem do wpadki Marcina Prokopa znów doszło na antenie TVN. Szczęście, że była przy nim niezawodna Dorota Wellman, która uratowała sytuację. Po tym, co powiedział prezenter, złapać za głowę musieli się poloniści i znawcy literatury. Choć akurat nie trzeba być znawcą, by wiedzieć, jaki tytuł nosi powieść, za którą Władysław Reymont otrzymał Nagrodę Nobla... Nawet dzieci to wiedzą! Jak doszło do wpadki? - Będziemy państwu opowiadać o powrocie na parkiety dyskotek, wesel i innych potańcówek tradycyjnych polskich tańców. Jedną z przyczyn jest popularność filmu "Chłopy" - wypalił nagle Marcin Prokop. Szybko do akcji wkroczyła Dorota Wellman. - Nie tyle "Chłopy", co "Chłopi". Chłopy to są tu, w studiu! - obróciła wpadkę kolegi w żart dziennikarka "Dzień dobry TVN".
Zobacz naszą galerię: Dorota Wellman i Marcin Prokop - chcieli ich rozdzielić