- Zaraz znowu ktoś napisze, że jestem zazdrosna i zawistna, ale muszę powiedzieć swoje zdanie. Maja Sablewska robi krzywdę kobietom. Jej metamorfozy są nietrafione. Zamiast odmłodzić, ukryć wady i pokazać zalety, to postarza, uwydatnia defekty i przedstawia wizerunki, które ze stylem nowoczesnej kobiety nie mają nic wspólnego. Mam wrażenie, że oglądam metamorfozy z lat 80-tych. Zobaczyłam zwiastun programu tv i żal...... Piękna dziewczyna wygląda znacznie poważniej od swojego męża. Czy oto chodziło Pani stylistce? Bez złośliwości – napisała na swoim Facebooku.
Zobacz: Koroniewska nie żałuje, że nie jest już Małgosią Mostowiak!
Maja Sablewska poproszona przez nas o komentarz odpowiedziała krótko:
- A kim jest Dorota Wróblewska? - spytała.
Maja niejednokrotnie podkreślała jednak, że w programie najważniejsze są dla niej nie zasady mody, stereotypy i przebieranie kobiet. Ceni sobie pracę z kobietami, dodawanie im pewności siebie i wyciąganie z nich tego, co jest w nich najlepsze poprzez finałowe stylizacje. Druga edycja autorskiego programu Mai cieszy się ogromną popularnością.
Zasłużyła więc na taką krytykę blogerki?