Weronika Marczuk pojawiła się na corocznej imprezie wspomagającej fundację Anny Dymnej (59 l.) "Anny dla Anny". Zajęła miejsce przy stoliku wraz z biznesmenami i nie ukrywamy, że swoją obecnością wzbudziła poruszenie. Wszak ostatnio unikała wizyt na warszawskich salonach.
Nawet Tomasz Karolak (39 l.), który prowadził aukcję, gdy zauważył Weronikę, nie omieszkał zareagować. Dla żartu ceny wywoławcze przedmiotów wystawionych na licytację podawał również po rosyjsku.
Patrz też: Agent Tomek: Nie uwodziłem Sawickiej ani Marczuk. To one do mnie lgnęły
Stolik, przy którym gościła Marczuk, zacięcie walczył o jeden z obrazów, który podarował Wojciech Fibak (58 l.). Niestety przegrali, nie udało się im wyłożyć 20 tys. zł... na kolorowe płótno.