Margaret ostatnio zaskakuje fanów swoimi pomysłami. Ostatnio grzmieli: "Ten mąż ją wykończy". Wszystko z powodu szokujących zdjęć, które trafiły do sieci. Tym razem ogromne emocje wzbudził wpis na profilu instagramowym wokalistki. Do tego wszystkiego Margaret wrzuciła nowy utwór "No Future". "Nie dobrze mi jest tu" - rapuje w nim gwiazda. Chodzi oczywiście o Polskę. Okazuje się, że gwiazda przeżywa istny koszmar. Podobnie jak protestujące podczas Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Żona Piotra Kozieradzkiego wyznała za pomocą rapu, że sytuacja w kraju jest tragiczna: "Disco polo tu na full leci z fur/ Słoma leci z butów i spod kół/ Moja Polska jest zmęczona rozkładaniem nóg/ Słowami jak widłami przerzucamy gnój/ Miał być letniak a nie znowu wk**w". Okazuje się też, że w utworze gwiazda rozważa "Zamienić polski złoty na funt". Myślicie, że śpiewa o tym na poważnie i chce wyjechać z kraju? Wszystko jest możliwe, bo to nie koniec rewelacji.
Jak dowiadujemy się z opublikowanego postu na Instagramie, Margaret zaplanowała premierę "No Future" na dzień poprzedzający Święto Niepodległości. Zrobiła to celowo: "Po pierwsze mam dla Was nowy numer, który nagraliśmy wspólnie z Kukonem [oryginalny wpis: @kukonogf] jeszcze latem, kiedy szambo wybiło w naszym kraju po wyborach, a decyzję o tym żeby go wypuścić teraz, w przeddzień Święta Niepodległości, podjęliśmy po tym jak nasz rząd postanowił, tym razem w środku szalejącej pandemii, uderzyć w kobiety i odwrócić uwagę kolejnym społecznym podziałem od własnej nieudolności w walce z wirusem" - czytamy. Co sądzicie o takim wyrażeniu sprzeciwu?