"Kogel-Mogel" do dziś cieszy się wśród telewidzów ogromną popularnością. Polacy uwielbiają wracać do losów Kasi, nieśmiałej studentki z Grabowa, która ucieka ze swojej rodzinnej wsi, a w Warszawie poznaje niejakiego Pawła Zawadę, w którym się zakochuje z wzajemnością. Na fali popularności produkcja doczekała się swojej kontynuacji. Jednak Dariusz Siatkowski po sukcesie dwóch części "Kogla-mogla" postanowił, że zniknie z ekranów. Aktor później grywał już tylko role drugoplanowe lub epizody.
Dariusz Siatkowski martwy w pokoju hotelowym. Na co zmarł?
11 października 2008 roku w jednym z łódzkich hoteli znaleziono jego ciało. Nagła śmierć Dariusza Siatkowskiego, który nie zmagał się z żadnymi poważnymi chorobami, wstrząsnęła całą Polską. Do dziś na ten temat snuje się wiele teorii. Żadna z nich do tej pory nie została jednak potwierdzona. Pojawiło się wiele spekulacji i hipotez, jakoby kultowy aktor był uzależniony od różnych używek, takich jak: alkohol, narkotyki. Inni twierdzą z kolei, że mógł przedawkować leki na infekcje górnych dróg oddechowych.
Śmierć Dariusza Siatkowskiego. Fani byli zdruzgotani
Mimo że w ostatnich latach życia schował się w cień, to wiadomość o śmierci Dariusza Siatkowskiego wstrząsnęła widzami. Po raz ostatni można było oglądać go na ekranie w 2008 roku w filmie "Teraz i zawsze". Ciało aktora spoczęło na cmentarzu przy ul. Gnieźnieńskiej w Koszalinie - jego rodzinnym mieście.
A wy, oglądaliście wszystkie części Kogla-Mogla? Zagłosujcie w naszej sondzie!