Najważniejsza informacja jest taka, że Hanna Gucwińska czuje się coraz lepiej. - Jej stan jest stabilny - mówi nam Roman Zieliński, przyjaciel rodziny.
Ale nie na tyle dobry, aby mogła opuścić szpital, do którego trafiła pod koniec ubiegłego roku, tuż po śmierci męża. O tym, że nie może wziąć udziału w uroczystościach pogrzebowych zdecydowali lekarze. Jako pierwszy informację na ten temat podał portal Wrocław Nasze Miasto.
Według informacji, które ustalili dziennikarze "Super Expressu" pani Hanna nie wie, że do pogrzebu dojdzie. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że nie rozmawia o mężu, nie pyta o niego. Wiadomość o tym, że w piątek ma zostać zorganizowany pogrzeb jej męża mógłby wpłynąć na jej stan zdrowia. Kobieta jest, to też polecenie lekarzy, odcięta od informacji z zewnątrz.
Rozważana jest możliwość, że cały pogrzeb zostanie nagrany na wideo, a gdy Hanna Gucwińska poczuje się lepiej, będzie mogła obejrzeć zapis z uroczystości.
- Warto dodać, że pani Hanna pokonała koronawirusa - mówi nam Zieliński. - Proszę zwrócić uwagę, że to już starsza osoba, ale przyjęła dwie szczepionki przeciw covid 19 i mimo zarażenia żyje. To kolejny dowód na to, że powinniśmy się szczepić - dodaje Roman Zieliński.
Pogrzeb Antoniego Gucwińskiego zaplanowano na piątek. Najpierw odbędzie się msza święta w katedrze wrocławskiej (odprawi ją najpewniej arcybiskup Józef Kupny), a do samego pochówku dojdzie na cmentarzu Osobowickim. Gucwiński spocznie w alei Zasłużonych.