Matthew Perry: Nie potrafił poradzić sobie z problemami
"Przyjaciele" to serial, który jeszcze w trakcie emisji przeszedł do historii telewizji i do dzisiaj cieszy się ogromną sympatią widzów. Główni aktorzy produkcji z dnia na dzień zostali gwiazdami. Chandler grany przez Matthew Perry'ego, był jednym z ulubieńców fanów. Wydawało się, że będzie jedną z osób, która po zakończeniu produkcji nie będzie mieć problemu ze znalezieniem pracy. Jeszcze w czasie trwania "Przyjaciół" zagrał w u boku Bruce'a Willisa w filmie "Jak ugryźć 10 milionów".
Niestety, jego życie nie potoczyło się tak, jakby tego chciał. W czasie największej popularności "Przyjaciół" Matthew Perry zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Tragiczny wypadek na planie spowodował, że uzależnił się od leków. Z nałogiem zmagał się do końca życia. Kilka lat przed śmiercią aktor wydał niezwykle szczerą audiobiografię, w której zastanawiał się czy jego życie mogłoby potoczyć się inaczej, gdyby nie sięgnął po leki.
O upadku aktora rozpisywały się media na całym świecie. Chociaż kilka razy podejmował próby wyjścia z nałogu, to w jego otoczeniu nie brakowało osób, które wykorzystywały zły stan Perry'ego i zarabiały na jego uzależnieniu.
Zobacz również: Ostatnie życzenie Matthew Perry'ego. Krótko po tym już nie żył
Matthew Perry: Prawie 30 zastrzyków w trzy dni
29 października 2023 roku Matthew Perry został znaleziony martwy w jacuzzi w swoim apartamencie. Koroner orzekł, że śmierć nastąpiła w wyniku nieszczęśliwego wypadku, a dokładnie utonięcia. W chwili śmierci aktor był pod wpływem ketaminy. Pół roku później służby w Los Angeles rozpoczęły śledztwo w sprawie jego śmierci. Aresztowani zostali m.in. Kenneth Iwamasa (osobisty asystent Perry'ego), dwóch lekarzy oraz dilerka narkotykowa Jasveen Sangha, znana jako "królowa ketaminy". Do tej pory trzy osoby przyznały się do winy. Proces ruszy na początku marca.
25 lutego premierę miał dokument "Matthew Perry: A Hollywood Tragedy", w którym przedstawiono m.in. jego drogę do sławy oraz nieznane wcześniej fakty dotyczące śmierci aktora. Ukazują one skalę uzależnienia gwiazdora "Przyjaciół". Prokurator Martin Estrada ujawnił, że oskarżeni w procesie fałszowali recepty i znacznie zawyżali ceny za fiolki ketaminy.
Jednym z istotnych tematów naszego aktu oskarżenia jest to, że wszyscy ci oskarżeni powinni wiedzieć lepiej, że wykorzystywali osobę i pozwalali, aby ich chciwość popychała ich do zagrażania życiu pana Perry'ego - stwierdził Martin Estrada
Na uzależnieniu Perry'ego oskarżeni zarobili fortunę. Aktor tylko w ostatnich dwóch miesiącach życia wydał ponad 66 tysięcy dolarów na leki. Do tego śledczy ustalili, że w ciągu trzech dni otrzymał 27 zastrzyków ketaminy. Wszystkie wstrzyknął mu jego asystent. Tej dawki organizm gwiazdora już nie wytrzymał.
Zobacz również: To on odpowiada za śmierć Matthew Perry'ego? "Przyznał się przed sądem"
