Wstydliwa wpadka w Top Model. Kto odpadł z programu?

W 8. odcinku uczestników "Top Model" odwiedzili finaliści poprzednich edycji: Osi Ugonoh, Daniel Tracz i Michał Baryza! Pierwszym zadaniem w programie było wykonanie sobie nawzajem dobrego, modowego zdjęcia w przestrzeni miejskiej. By zadanie nie było zbyt proste, strojami, które musieli zaprezentować były skarpetki i bielizna... Konkurencja podzieliła uczestników. Poważny konflikt wystąpił między Magdą i Anią. Dziewczyny zarzycały sobie egoizm. Choć wydawało się, że współpraca Żakliny i Szymona była wzorowa, to ostatecznie chłopakowi nie spodobało się zdjęcie. - Jesteś dwulicowy, wredny jesteś chamem i mnie wk***łeś - wykrzyczała początkująca modelka. Pomimo uwag, to fotografia Szymona okazała się najlepsza. W nagrodę chłopak wraz z dwiema dziewczynami wybranymi przez Joannę Krupę - Żakliną Ta Dinh i Katarzyną Szklarczyk - wystąpił w sesji zdjęciowej do katalogu bielizny. W przerwie między wyczerpującymi konkurencjami gospodyni show zorganizowała finalistom ogrodowe spa.

Następnym wyzwaniem była tzw. "gra miejska" na terenie Centralnego Muzeum Włókiennictwa w Łodzi. Konkurencja odbyła się pod czujnym okiem gości specjalnych - Anny Jurgaś - redaktor naczelnej magazynu "Glamour" oraz byłych uczestników programu - Osi Ugonoh, Daniela Tracza, Michała Baryzy. Finaliści zostali podzieleni na grupy. W Muzeum powstało 6 stacji, przy każdej z nich trzeba było wykonać zadanie związane z zawodem modela/modelki. Wygraną grupę, która dotarła do ostatniej stacji, czekał wielki test z wiedzy na temat świata mody. Podczas konkurencji doszło do wstydliwej wpadki. Szymon biegnąc na bieżni w samej bieliźnie, nagle odsłonił za dużo. - Jemu wypadł penis. Czy nikt tego nie widzi? - pytała Osi Ugonoh. Ostatecznie immunitet zdobyła Katarzyna Szklarczyk.

Ostatnim zadaniem była sesja zdjęciowa nawiązująca do epoki Marii Antoniny. Utrudnieniem były bogate, wielowarstwowe stroje, ciężka biżuteria i ogromne konstrukcje na głowie. Najlepsze zdjęcie należało do Oliwii Zasady. Z show pożegnała się, przywrócona tydzień temu przez Michała Piróga, Żaklina Ta Dinh.