18 sierpnia minął rok od tragicznej śmierci producenta filmowego, a prywatnie męża gwiazdy TVN – Agnieszki Woźniak-Starak (42 l.). Zarówno okoliczności zdarzenia, jak i pochówek budzą wiele emocji oraz wątpliwości. Na pierwszych zdjęciach z uroczystości widzieliśmy orszak niosący trumnę, a jak wykazało postępowanie sprawdzające legalność pochówku – do grobu złożono urnę, co jest niezgodne z polskim prawem. Do odpowiedzialności pociągnięto Mirosława S., który miał organizować ceremonię. Mężczyzna do tej pory nie usłyszał wyroku, sprawa sądowa jest w toku.
W międzyczasie okazało się, że Piotr ma drugi grób w Warszawie i to w bardzo reprezentacyjnej części Powązek. Zarząd cmentarza nie chciał udzielić nam żadnych informacji o mogile, tłumacząc się niewiedzą.
Więcej informacji można było uzyskać w Sądzie Okręgowym w Olsztynie. – Nie pojawiły się informacje o tym, by szczątki miały zostać przeniesione z Mazur do innego grobu – powiedział rzecznik Olgierd Dąbrowski-Żegalski po rozprawie Mirosława S. Dał tym samym do zrozumienia, że grób w Warszawie jest jedynie symboliczny, a co za tym idzie – pusty. W podobnym tonie wypowiedział się wojewódzki inspektor sanitarny w Olsztynie Janusz Dzisko. W rozmowie z PAP oznajmił, że „służby sanitarne nie wydawały decyzji o ekshumacji ciała z prywatnej posesji w Fuledzie”.