Zagrała tam, właściwie siebie, bo Angielkę polskiego pochodzenia, która - mimo iż mówi po polsku - niewiele rozumie z polskich realiów. Rola Podleskiej była udana i jedyną przykrością, jaka spotkała aktorkę, to błąd w nazwisku. W obsadzie widniała jako Christine Paul-Podlasky.
Popularność, którą wciąż podsycają kolejne powtórki tego filmu, przyniósł jej kultowy "Miś" w reżyserii Stanisława Barei. Zagrała Aleksandrę Kozeł, kochankę Rysia-Misia, czyli prezesa Ochódzkiego, w którego wcielił się Stanisław Tym (współtwórca "misiowego" scenariusza). Jednak film polski nie wykorzystał komediowego zacięcia Podleskiej i na długo zniknęła z ekranu.
Urodziła się w Londynie, w polskiej rodzinie osiadłej po wojnie w Anglii. Tam uczyła się tańca, tam studiowała aktorstwo i tam stawiała pierwsze aktorskie kroki. Kraj ojców poznała, gdy miała 10 lat, przyjechała na wakacje do babci, matki ojca.
- Z rozkoszą zanurzałam się w polską prowizorkę po brytyjskiej, często trudnej do wytrzymania, perfekcyjności! - wspomina w jednym z wywiadów.
Dzisiaj Krystyna Podleska mieszka w Polsce. Po śmierci rodziców wraz z mężem, Polakiem z Krakowa, przeniosła się w jego rodzinne okolice. Podleska śmieje się, że przez wiele lat kontakt z krajem ojców utrzymywała dzięki swoim małżeństwom.
- Zawsze wychodziłam tylko za Polaków z Polski!
Jej pierwszym mężem był polski szermierz (srebrny medal na IO w Tokio) Janusz Różycki. Drugim, dyrygent Jacek Kasprzyk. Od 20 lat jest żoną Janusza Szydłowskiego, aktora i reżysera, i zapewnia, że już się nie rozwiedzie.
Trzy lata temu zagrała monodram "Mój boski rozwód", sztukę, którą sama przetłumaczyła, bo od wielu lat zajmuje się przekładami. Jej rola podobała się i widzom, i krytyce. Pojawia się w serialu "Świat według Kiepskich" w roli Barbary Podlaskiej-Dżekson. W "Ranczu" zaś była Belgijką, Carol. Na premierę czeka film "Zamiana", w którym Krystyna Podleska gra Aldonę Pesko. Miejmy nadzieję, że aktorka będzie częściej gościć na ekranie.