Ich małżeństwo zakończyło się skandalem, gdy wyszło na jaw, że Antek Królikowski zostawił żonę, która była jeszcze w ciąży, i związał się z inną kobietą. Trzeba jednak przyznać, że od samego początku oboje zachowują się z wielką klasą, nie komentują swojego rozstania i nie piorą publicznie brudów. A już na pewno nie atakują się nawzajem. Mało tego, od początku dogadali się w sprawie opieki nad ich synkiem Vincentem (3 mies.) i starają się rozsądnie dzielić obowiązkami rodziców.
NIE PRZEGAP: Tak Antek Królikowski oszczędza na randce. Ławka przed blokiem i lody [ZDJĘCIA PAPARAZZI]
Jak się właśnie dowiedzieliśmy, Królikowski i Opozda chcą uniknąć awantur także w sądzie, w którym będą musieli się spotkać, aby raz na zawsze zakończyć swoje małżeństwo w sposób formalny.
Do warszawskiego sądu wpłynął już wniosek o rozwód i, tu zaskoczenie, jest on bez orzekania o winie. Antek i Joanna chcą zakończyć małżeństwo za porozumieniem stron, a to oznacza, że aktorka nie zamierza wykorzystywać tego, że została zdradzona, co mogłaby wywlec przed sądem, gdyby np. liczyła na alimenty dla siebie.
– A może wina Antka wcale nie byłaby taka oczywista? Cieszę się, że jednak doszli do porozumienia – uważa nasza rozmówczyni, zaprzyjaźniona z aktorską parą.
Jak myślicie, Joanna Opozda też przyczyniła się do rozwodu?