- Potwierdzam, Ryszarda Kotysa nie zobaczymy już w serialu - usłyszeliśmy w produkcji.
Nie wszyscy wiedzą, że to właśnie Ryszard Kotys miał początkowo wcielić się w postać Ferdynanda Kiepskiego. - Scenarzyści tego serialu pamiętali mnie z desek wrocławskiego teatru i z filmów. Zapomnieli tylko, że już trochę inaczej wyglądam i mam więcej lat. Gdy okazało się, że do roli Ferdka jestem po prostu za stary, zaproponowali mi zagranie Mariana Paździocha. Początkowo miał to być epizod, a z czasem bardzo się rozrósł... I tak już zostało! - powiedział aktor w jednym z wywiadów.
Kotys nie pojawi się zarówno w trwającym właśnie sezonie serialu, jak również w kolejnym, którego nagranie już potwierdzono. Fani po pierwszych odcinkach bez udziału Paździocha nie mają wątpliwości, że serial dużo stracił. "Nie ma Paździocha, a myślałem, że nie da się pogrążyć tego serialu już bardziej, a jednak można było", "Bez Ryszarda Kotysa w roli Mariana Paździocha serial się powoli kończy" - to tylko niektóre wpisy, jakie znalazły się na stronie serialu.
Według naszych informacji na odejściu aktora najbardziej skorzystają serialowy Ferdek i Helena Paździochowa (Renata Pałys, 61 l.). Sąsiedzi w najbliższym czasie bardzo zbliżą się do siebie, co będzie głównym wątkiem najnowszych odcinków.
ZOBACZ: Gwiazda Świata według Kiepskich rozwodzi się, ale nie zostawi córki