Tomasz Karolak i Piotr Adamczyk to jedni z najpopularniejszych, a zarazem jedni z najlepiej opłacalnych aktorów w kraju. I choć wydawać by się mogło, że stanowią dla siebie wielką konkurencję i nie przepadają za sobą, prawda jest wręcz odwrotna. Pierwszy z panów, choć nie udziela zbyt wielu wywiadów, ostatnio zrobił wyjątek dla serwisu cozatydzien.tvn.pl. Bez oporów opowiedział, jakie relacje łączą go z Adamczykiem.
Wydało się, co łączy Tomasza Karolaka i Piotra Adamczyka! "Kocham go"
Aktor udowodnił podczas wywiadu, że przyjaźnie między gwiazdami są możliwe. I choć zapewne nie widuje się z Piotrem Adamczykiem zbyt często, ponieważ ten robi karierę w USA, fakt, że znają się od prawie 3 dekad, świadczy o wielu aspektach.
- Poznaliśmy się z Piotrem Adamczykiem jeszcze przed studiami. Piotrek studiował w warszawskiej Akademii Teatralnej, ja w krakowskiej, a poznaliśmy się na warsztatach, które były takim przygotowaniem dla młodych adeptów przyszłej sztuki aktorskiej. Do tej pory pamiętam, jak Piotrek był ubrany, to był może 1987 czy 1988 rok.
Serialowi Ludwik Boski podkreśla, że darzy kolegę olbrzymią sympatią, a przyjaźń mogli rozwijać chociażby na planie "Listów do M.".
- Piotrek jest takim moim bratem, kocham go jako człowieka, jest też częścią teatru, którym kieruję i który zakładałem, jest współzałożycielem tej inicjatywy artystycznej, jesteśmy w stałym kontakcie, mamy nawet tego samego agenta. Mnie się wydaje, że ja jego rozumiem, a on mnie. Wielu aktorów czy muzyków z różnych branż się ze sobą przyjaźnią. Niektórzy są nawet w związkach partnerskich, więc tutaj nie ma na to reguły. Bycie w pewnych relacjach przyjacielskich w aktorstwie rządzi się takimi samymi prawami jak w innych środowiskach.
Jesteś zaskoczeni słowami Karolaka?
Listen on Spreaker.