Tomasz Karolak to niegdyś gorące nazwisko polskiego show-biznesu. Jego związek z Violą Kołakowską wciąż wzbudza kontrowersje, a niektóre zachowania aktora spotykają się z otwartą krytyką. Poza graniem w komediach romantycznych, Karolak jest dyrektorem artystycznym warszawskiego Teatru IMKA. Niedawno aktor udzielił wywiadu portalowi Onet, w którym szczerze odpowiadał na pytania dotyczące zarówno jego kariery, jak i spraw duchowych. Nie mogło zabraknąć wątku filmów, w których Karolak pojawia się najczęściej. Wiemy, dlaczego tak jest! Co więcej, aktor zdradził, czy przed podjęciem decyzji w ogóle zagląda do scenariusza.
Polecany artykuł:
Karolak szczerze o graniu w komediach: "Jestem dumny"
W wywiadzie aktor został zapytany o swój stosunek do komedii romantycznych. Jak wiadomo, widzowie ironizują, że tego typu polskie filmy nie mogą zostać zrealizowane bez Karolaka w obsadzie. Artysta wyznał, dlaczego tak często wybiera komedie!
"Uwielbiam grać w komediach romantycznych! Powiem ci nawet więcej – jestem dumny z tego, że mam ich tak dużo na swoim koncie. Praca na planie tych filmów zawsze wiązała się ze spotkaniami z ludźmi, których uwielbiam. Bardzo dobrze się wtedy bawiliśmy. Merytoryka scenariusza schodziła często na drugi plan. Efekt był różny. Jedne produkcje były bardziej, a drugie mniej krytykowane, ale dla mnie nie miało to większego znaczenia."
Okazuje się, że nie chodzi o fabułę filmu, a o ludzi, z którymi się go realizuje. Karolak zresztą przyznał, że w znacznej części decyzja o przyjęciu roli nie była zależna od treści scenariusza. Dlaczego? Bo zwyczajnie go nie czytał!
"Myślę, że ponad połowy scenariuszy nie przeczytałem przed podjęciem decyzji, czy w czymś zagram, czy nie. Ale czy jest w tym coś złego? Wydaje mi się, że nie. Każda rola była dla mnie doświadczeniem. Wszystkie składają się na drogę, którą przeszedłem jako aktor" - czytamy.
Karolak stwierdził, że nie żałuje udziału z żadnym filmie. "Byłbym idiotą, gdybym teraz próbował wycofywać się z czegoś, co zrobiłem" - dodał.