- Plan filmowy rusza w styczniu. W scenariuszu pani Gabriela jest przewidziana. Nie ma innej opcji! - zdradza nam Jolanta Trykacz, opiekun medialny popularnego serialu Polsatu.
To niezwykle radosna nowina dla wielbicieli talentu sympatycznej aktorki, która od kilku lat zmagała się z chorobą nowotworową. Po raz pierwszy raka piersi u aktorki wykryto w 2004 roku. Jej znajomi mówią, że wówczas Kownacka próbowała połączyć leczenie z pracą zawodową. Ale niestety choroba była wymagająca i aktorka musiała pójść na zwolnienie. Kilkumiesięczne leczenie dało znakomite efekty. Kownacka wróciła na plan filmowy oraz na scenę warszawskiego Teatru Narodowego.
Jednak wstrętna choroba znów o sobie przypomniała. - Jeszcze wczesną wiosną pracowała, grała w teatrze - mówią znajomi pani Gabrieli. - Nie skarżyła się. Okazało się jednak, że nowotwór znów zaatakował.
Aktorka ponownie zrezygnowała z pracy i zdecydowała się na wyjazd do kliniki w niemieckim Hannoverze. Nie pojawiła się nawet na październikowej imprezie, gdzie świętowano zakończenie pracy nad 300. odcinkiem "Rodziny zastępczej".
Ale wszyscy ciepło wspominali Gabrielę Kownacką i snuli plany, jaką przygotują dla niej niespodziankę, gdy tylko wróci na plan w warszawskiej Radości, gdzie nagrywany jest serial. A tymczasem aktorka wkrótce dostanie do rąk scenariusz, by uczyć się roli.