"Wyjdź za mnie" jest najbardziej nieprzewidywalnym programem wiosennej ramówki Polsatu. Z tygodnia na tydzień bohaterowie zakochują się w innych uczestnikach, zaręczają się i rozstają. W 8. odcinku nastąpiła istna kumulacja emocji!
Zaręczona Ewelina próbowała odnaleźć się w nowej sytuacji. - Prawdopodobnie to jeszcze do mnie nie dochodzi, że on się oświadczył - tłumaczyła kobieta, która przyjęła pierścionek od Tomka, a mimo to zachowywała się w stosunku do niego chłodno. - Ona potrzebuje trochę czasu, żeby się otworzyć. (...) Zdecydowanie mnie trochę zaniedbuje - mówił zmartwiony Tomek w "Wyjdź za mnie".
Niezdecydowani jak dotąd Kasia i Dawid postanowili dać sobie szansę. Para spędziła ze sobą romantyczne chwile w sali gimnastycznej, gdzie wysportowana kobieta prezentowała swoje wdzięki tańcząc na rurze. Po długiej i szczerej rozmowie, Kasia niespodziewanie wyznała: - Kocham cię! Chłopak był nieco zdziwiony tak odważną deklaracją, ale przyjął ją z uśmiechem na twarzy.
Psycholodzy "Wyjdź za mnie" próbowali pomóc Grześkowi i Kasi. Mimo że w ich związku panował chaos, a sprzeczkom nie było końca, para nie chciała mówić o swoich wzlotach i upadkach. - Bardzo często w związkach problemy wynikają z tego, że ludzie nie potrafią się komunikować - wyjaśniał Tomasz Kozłowski.
Anka nie ustaje w walce o uczucie Kamila. - Mam milion pytań w głowie i zero odpowiedzi, jak na razie - mówiła po kolejnej już próbie szczerej rozmowy z partnerem. - Wiem, że ona jest fajna, jednak boję się podjąć ryzyko - tłumaczył się z kolei niezdecydowany chłopak. Na drodze do szczęścia tej dwójki niezmiennie stoi Marta...
Marta nie czekając na decyzję Kamila, wybrała się na miłą randkę z drugim Tomkiem. Spędzili razem czas na jachcie, jedząc truskawki i pijąc szampana. Mężczyzna bez wahania przyznał, że dziewczyna zdaje się być niedostępna, ale chciałby to zmienić. - Nie chciałbym być trzecim elementem w układzie - mówił nawiązując do niejasnej sytuacji Marty i Kamila.
Mimo przyjęcia oświadczyn, Ewelina trzymała Tomasza mocno na dystans. Więcej czasu spędziła z kolegami i koleżankami z programu na porannych ćwiczeniach i relaksując się na basenie niż z potencjalnym kandydatem na męża. - Szukasz kochanka? - żartowali uczestnicy "Wyjdź za mnie". Napięta sytuacja doprowadziła do kłótni między Eweliną a Tomaszem. Kobieta przyznała, że omal nie zgubiła pierścionka zaręczynowego.
Kasia i Dawid polubili się tak bardzo, że zaczęli rozmowy o wspólnej przyszłości po powrocie do Polski. Mężczyzna jest gotowy, by wyprowadzić się z rodzinnego miasta i spędzić trochę czasu w Warszawie, gdzie obecnie pracuje Kasia. - Myślisz, że to wypali? - pytała dziewczyna z nadzieją w oczach. - Oby! - odpowiedział stanowczo mężczyzna.
Po rozmowie z psychologami i randce na polu golfowym zdawało się, że Kasia znalazła w końcu spokój i bezpieczeństwo w ramionach Grzegorza. Podczas wieczoru zaręczyn, mężczyzna poprosił o to, by opuścili program i zamieszkali razem. - Gdybym w nas nie wierzył, to bym nie przechodził tego, co przeszliśmy tutaj - tłumaczył Grzesiek. Niespodziewanie Kasia odrzuciła prośbę. Wszyscy byli w szoku. - Ja w ten związek włożyłam wszystko, a w zamian dostałam tylko słowo "zależy mi" - mówiła rozgoryczona dziewczyna. Grzesiek posądził ją o udawanie i granie na jego emocjach. - To nie było działanie z premedytacją - broniła się dziewczyna. Oboje przyznali, że ich relacja definitywnie dobiegła końca.
Nie był to jednak jedyny związek, który się rozpadł tego dnia. Potrzebująca swobody psychicznej Ewelina zwróciła pierścionek Tomkowi. - Może będzie okazja, by przekazać go innej kobiecie - powiedziała niewzruszona.
W związku z tym, że nie doszło do zaręczyn, w wyniku typowania program opuścili Tomek i Alina. - Wyciągnąłem lekcję z programu: trzeba więcej słuchać kobiety, a mniej mówić - stwierdził mężczyzna ze łzami w oczach.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Wyjdź za mnie: Kasia zostawi Grzegorza dla Dawida?
ŹRÓDŁO: POLSAT