Piosenkarka, która w czwartek pojawiła się na warszawskiej imprezie Viva Comet, ledwo stała na nogach. A jej stopy wręcz wylewały się z niebotycznie wysokich pantofelków.
Niestety, seksowne szpileczki, które Gosia założyła, nie były w ogóle dopasowane do jej nóg. Zapięcia butów nie trzymały jej stopy, która chwiała się z jednej strony na drugą. Aż dziw, że gwiazda nie padła jak długa na czerwony dywan.
Gosia chciała zabłysnąć, a wyszło jak zwykle.