O kryzysie w małżeństwie Joanny Brodzik i Pawła Wilczaka mówi się od dłuższego czasu. Para prawie rok nie pokazywała się razem na żadnych publicznych imprezach. Wilczak po dłuższej przerwie od aktorstwa powrócił z filmem pt. „Pan T.” W rozmowie z „Super Expressem”, rozpływał się nad swoją filmową partnerką. Para całą noc wspólnie świętowała sukces filmu po gali Orłów. Magazyn "Na Żywo" przyjrzał się małżeństwu aktorów. Przemęczony Wilczak całe dnie intensywnie pracuje na planie serialu "Usta,usta". W nocy nie może się zregenerować, bo cierpi na bezsenność! Znany aktor cierpi na tę chorobę od dekad. Człowiek nie ma siły, a muszę mieć. Bywa różnie, nawet nie chce mi się o tym gadać. Słyszałem tyle teorii, byłem w tylu miejscach, u tylu specjalistów, którzy obiecali pomoc - powiedział wyczerpany Wilczak.
Misiek Koterski zaczyna MORDERCZE TRENINGI. Wytykali mu wygląd, nie wytrzymał presji
Wymęczony Wilczak zmaga się z chorobą. Brodzik załamana
Wilczak stara się, aby jego rodzina nie cierpiała w związku z jego chorobą. Jednak nie ma go coraz częściej w domu, bo pracuje. Gdy już jest na miejscu, to stara się odsypiać w dzień, co nie zawsze się udaje. Jego synowie mają z nim coraz mniej kontaktu, nad czym ubolewa Brodzik. Para dogadała się, że trzeba to zmienić. Paweł zrezygnował z siłowni, aby w tym czasie móc spędzać czas z dziećmi. Żona stara się go wspierać.