"Pytanie na śniadanie" to ostatnio jeden z gorących tematów w mediach. Zmiany w TVP zaowocowały rewolucją w najważniejszych formatach publicznej telewizji, a do takich z pewnością należy poranne pasmo. Władze TVP pożegnały dotychczasowych gospodarzy śniadaniowego show, a na antenie zadebiutowali nowi prowadzący. Większość z nich znana jest telewidzom nie od dziś, zazwyczaj z wcześniejszej pracy na antenie publicznego nadawcy. Mimo to ich "debiuty" budzą niemałe zainteresowanie. Właśnie opublikowano wyniki oglądalności pierwszych audycji prowadzonych przez nowych gospodarzy. Zaskakujące? Raczej nie!
Wyniki oglądalności "Pytania na śniadanie". Jest zaskoczenie?
Widzowie bardzo różnie przyjmują zmiany w ulubionych programach rozrywkowych. Cześć z nich jest chwalonych, część przeciwnie. Wielu telewidzów miało swoich ulubieńców wśród dotychczasowych prowadzących, więc ich nieobecność nie jest dla nich powodem do radości. Z drugiej strony przed telewizory może ich zapraszać zwyczajna ciekawość. Czyj debiut zyskał największe zainteresowanie. To chyba było do przewidzenia. Niemal pół miliona osób (dokładnie 499 tys.) włączyło telewizory by zobaczyć pierwszy dzień w "Pytaniu na śniadanie" Katarzyny Dowbor i Filipa Antonowicza. Na kolejnych miejscach uplasowali się:
- Beata Tadla i Tomasz Tylicki - 425 tys.
- Klaudia Carlos i Robert El Gendy - 424 tys.
- Robert Stockinger i Joanna Górska - 296 tys.
Śmieszna wpadka Beaty Tadli w "Pytaniu na śniadanie". Jej debiut przejdzie do historii programu
Piąta para prowadzących już wkrótce w PNŚ
To jednak jeszcze nie koniec nowości w PNŚ. Wkrótce do zespołu ma dołączyć piąta para prowadzących. Wg nieoficjalnych informacji podanych przez serwis Pudelek, w ostatnim duecie, który zasili zespół porannego show, mają szanse znaleźć się Paulina Drażba i Mateusz Szymkowiak. Oboje związani są z TVP i znani telewidzom z roli reporterów.