Do dziś trudno uwierzyć w tę tragedię. Piotr utonął w nocy z 17 na 18 sierpnia na jeziorze w pobliżu posiadłości swoich rodziców na Mazurach. Świat jego całej rodziny się zawalił. Wszyscy zachodzili w głowę, jak to się stało. Wczoraj Prokuratura Okręgowa w Olsztynie potwierdziła nasze wcześniejsze ustalenia.
- Badania chemiczne krwi zmarłego wykazały obecność 1,7 promila alkoholu etylowego, zaś badania chemiczne moczu wykazały obecność 2,4 promila alkoholu etylowego – czytamy w specjalnym oświadczeniu. - Przyczyną zgonu była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa będąca następstwem masywnego urazu czaszkowo-mózgowego w wyniku działania narzędzia ostrokrawędzistego. Rozmieszczenie i cechy morfologiczne ran wskazują, że najprawdopodobniej powstały one w wyniku zadziałania śruby napędowej łodzi motorowej – dowiadujemy się.
Jak zginął Piotr Woźniak-Starak
Tej feralnej nocy Piotr zabrał na motorówkę nową poznaną 27-letnią Ewę. Kobieta pracowała jako kelnerka w restauracji, w której Piotr spotkał się ze swoim przyjacielem. Biesiadowanie zakończyło się bardzo późno. Ewa chciała wrócić do domu taksówką, ale filmowiec zaproponował, że odwiezie ją motorówką. Niestety, podczas mocnego skrętu motorówka niemal stanęła dęba i się przechyliła. Piotr zdążył jeszcze krzyknąć „Trzymaj się!” i po chwili oboje stracili się z oczu. Oboje wypadli za burtę. Piotr uderzył głową o śrubę, jej udało się dopłynąć do brzegu. Ciało filmowca znaleziono w jeziorze dopiero po czterech dniach poszukiwań. Od razu przewieziono je do Zakładu Medycyny Sądowej UM w Białymstoku na sekcję zwłok. Pobrano m.in. krew i mocz filmowca. Wyniki badań moczu są po prostu bardziej szczegółowe. Dłużej utrzymuje się w nim alkohol. Z krwi z każdym dniem spada o kilka procent. Czwartego dnia nawet o 25 procent.
Sprawdź: Tajemnicze jezioro Kisajno, z którego wyłowiono Piotra Woźniaka-Staraka [MAPA]
Zasady dziedziczenia majątku. Sprawdź!