Zapytana przez "Show", czy spotkała się z takimi propozycjami, Wyrwał odparła:
- Zdarzyło mi się to tylko raz, na samym początku.
Nie znaczy to jednak wcale, że brakuje "życzliwych", którzy służą Idze radami, jak się ustawić na przyszłość.
- Niektórzy panowie mi proponowali, żebym związała się z piłkarzem, bo to ponoć w Anglii pomaga w karierze. Ale ja nie chcę być Victorią Beckham.
Tak na oko to panie dzieli mniej więcej 30 kg, więc drugą Victorią raczej Iga nigdy nie będzie. Na szczęście!