Oto żałosne skutki kryzysu wieku średniego. Paweł Stasiak (41 l.), niegdyś wokalista zespołu Papa Dance, obecnie tylko Papa D, traci fanki. Nie pomogła zmiana fryzury ani gruntowny lifting twarzy, bo i tak żadna go nie chce. A przynajmniej nie chciała, na koncercie Sopot Hit Festiwal, gdzie Stasiak robił wszystko, by zainteresować sobą płeć piękną. Piosenkarz zagadywał różne kobiety - to blondynki, to brunetki. Z żadną mu jakoś nie wychodziło. W końcu desperat wypatrzył Bogu ducha winną ofiarę - atrakcyjną brunetkę, przed którą padł na kolana. Biedak złożył ręce jak do modlitwy i jęczał, by bawiła się w jego towarzystwie. Poskutkowało, bo chwilę potem bawili się już razem. Pawle, nie wykorzystuj łatwowiernych kobiet!
Wyrywał na litość
2008-08-11
9:31
Czyżby blask Pawła Stasiaka (41 I.) z Papa D. przestał działać?