Odcinek 5. "Wyspy przetrwania" nie był najłatwiejszy. Najpierw dwa plemiona żółtych i czerwonych musiały zbudować tratwy. W obu zespołach to faceci wzięli sprawy w swoje ręce i budowali tratwy. Tratwy były potrzebne do zadania, po którym nagrodą było spa w dżungli i pyszny kurczak. Zawodnicy musieli na tratwach przepłynąć w sumie 500 metrów, opłynąć boje i zebrać bambusowe kijki. Ta z grup, która była pierwsza wygrywała: mydło, pastę do zębów ze szczoteczką (jedną dla wszystkich) i szampon do włosów. W zmaganiach na tratwie lepsi okazali się czerwoni. Z możliwości skorzystania z luksusu, czyli szamponu, mydła i pasty, szczególnie zadowolone były dziewczyny. Ale i chłopaki poczuli się lepiej, gdy mogli się dokładnie umyć. Do tego Yakavi zdobyli pieczonego kurczaka, którego mogli zjeść na drugi dzień. Jednak warto było czekać. To była prawdziwa uczta! Później walkę o totem wygrali Mataka - mimo trudności i choroby dwóch panów. To ta grupa okazała się lepsza w nurkowaniu. Z plemienia Yakavi odchodzi: Bartek Czapiewski.
Zobacz: Wyspa przetrwania: romans między Ewą i Bartkiem doprowadzi do ich eliminacji?
Dowiedz się: Wyspa przetrwania odc. 4 - relacja na żywo na SE.pl
Sprawdź: Wyspa przetrwania odc. 2 - wezwano lekarza do jednej z uczestniczek