Joasia na dobre wróciła na salony. Ma dużo energii i wciąż zaskakuje nowymi fryzurami. Z szerokim uśmiechem na ustach zachwyca urodą i nienaganną figurą. A jeszcze niedawno wolała zmieniać pieluchy swoim bliźniakom, Jankowi (1 r.) i Frankowi (1 r.). Także Paweł nie za wiele pracował. Częściej parę można było spotkać w drodze do sklepu czy na spacerze z wózkiem niż na bankiecie lub premierze nowego filmu.
Teraz najwyraźniej to się zmieniło. Aktorka już niebawem przypomni o sobie widzom telewizyjnej Jedynki. Zagra w "Domu nad rozlewiskiem" główną bohaterkę, Małgosię. I teraz Brodzik od kilku tygodni czas spędza głównie na planie filmowym w Warszawie i nad Zalewem Zegrzyńskim. Paweł tymczasem zajmuje się bliźniakami. Od czasu do czasu, żeby złapać oddech, samotnie chodzi do kina.
Dobrze jednak, że jest z dala od Joanny, bo to, co widzimy na zdjęciach, nieraz podniosłoby Wilczakowi ciśnienie. Gorące tańce Joanny z aktorem Grzegorzem Mielczarkiem przyprawiłyby go zapewne o palpitacje serca. Nawet gdy to tylko praca, żaden facet nie chce oglądać ukochanej w namiętnych pozach i obściskiwaniach z innym przystojnym mężczyzną.