Zdjęcia zaczęto kręcić w ubiegłym roku. Przez pandemię trwały one aż 80 dni. W tym czasie Linda walczył o powrót do formy. Musiał poddać się poważnej operacji kręgosłupa i przechodzić rehabilitację. Jednak nie zrezygnował z pracy przy serialu. Producenci, którym zależało na tak znanym nazwisku, zrobili zatem wszystko, aby nie przemęczać aktora.
- Bogusław przez cały czas miał na planie dublera, który zastępował go nawet wtedy, kiedy stał albo siedział tyłem. Linda cały czas cierpiał. Dubler bardzo był przydatny, a Boguś miał czas na chwilę wytchnienia – zdradza nam osoba pracująca na planie „Odwilży”.
Akcja serialu rozgrywa się w Szczecinie. Spod pękającego lodu na powierzchnię wypływa ciało młodej kobiety. Kim była, dlaczego zginęła, kogo po sobie zostawiła? Na te pytania będzie musiała odpowiedzieć perfekcyjna policjantka (Katarzyna Wajda, 35 l.), która sama boryka się z problemami osobistymi.
Serial będzie miał premierę za kilka miesięcy.