Andrzej Piaseczny w programie Kuby Wojewódzkiego powiedział, że często wspomina Anię Przybylską i zawsze robi to z uśmiechem na twarzy. - Minęło trochę czasu. Zawsze mówię o Ani, grając piosenkę z serialu Złotopolscy. Mówię o tym, że jak to pięknie się uśmiechać na pamięć o ludziach. Oczywiście jeśli ktoś odejdzie to jest cierpienie okropne, ale najcenniejsze, co może pozostać po człowieku, to jest uśmiech na jego pamięć - powiedział Piasek. Brawo zaczął bić mu sam Wojewódzki. - Ania była naszą kumpelą i ciężko to do dzisiaj zracjonalizować... - powiedział smutno Kuba.
Zobacz też: Jarosław Bieniuk zdrowieje dla dzieci Ani