- Miałam dzisiaj okazję odwiedzić oddział onkologiczny w Centrum Zdrowia Dziecka. Dzieci są kochane, a mi krajało się serce na myśl, że za ich uśmiechami kryje się ból. Są niesamowicie silne! Brną przez chorobę z uśmiechem! Kiedy dowiedziałam się, że jednego z nich (4-miesięcznego chłopca) prawie nie odwiedza matka to chciało mi się płakać.. Chciałam go przytulić i wziąć ze sobą... Cieszę się, że mogłam na chwilę sprawić, żeby dzieciaczki poczuły się lepiej i mam nadzieję, że to nie moja ostatnia wizyta u nich – napisała Julia Wróblewska (zachowano oryginalną pisownię)
Miałam dzisiaj okazję odwiedzić oddział onkologiczny w Centrum Zdrowia Dziecka. Dzieci są kochane, a mi krajało się serce na myśl, że za ich uśmiechami kryje się ból. Są niesamowicie silne! Brną przez chorobę z uśmiechem! Kiedy dowiedziałam się, że jednego z nich (4-miesięcznego chłopca) prawie nie odwiedza matka to chciało mi się płakać.. Chciałam go przytulić i wziąć ze sobą... Cieszę się, że mogłam na chwilę sprawić, żeby dzieciaczki poczuły się lepiej i mam nadzieję, że to nie moja ostatnia wizyta u nich. A na zdjęciu przeurocza Martynka
Post udostępniony przez Julia Wróblewska (@juleczkaaa_jula) 6 Cze, 2017 o 8:54 PDT
Wizyta Wróblewskiej w Centrum Zdrowia Dziecka spotkała się z bardzo miłymi reakcjami fanów. Komplementowali oni młodą aktorkę, a także doceniali jej zaangażowanie. Warto wspomnieć, że to nie pierwszy raz, kiedy gwiazda "M jak miłość" angażowała się w pomoc małym pacjentom. Jeszcze kilka lat temu, kiedy miała więcej czasu, była wolontariuszką i regularnie odwiedzała chore dzieci.