Pogrzeb Bogumiły Wander. Rodzina wydała oświadczenie
Bogumiła Wander zmarła 30 lipca. Legendarna prezenterka TVP miała 80 lat. W ostatnich latach życia zmagała się z chorobą Alzheimera. W 2023 roku trafiła do domu opieki, bo jej ukochany mąż Krzysztof Baranowski nie był już w stanie samodzielnie zajmować się schorowaną żoną. Przed pogrzebem Bogumiły Wander jej rodzina wydała oświadczenie. - Decyzją rodziny data i miejsce pogrzebu nie są podawane do opinii publicznej za pomocą mediów. Zgodnie ze zwyczajem, w kościele, w którym odbędzie się w tym tygodniu msza żałobna, wywieszona jest klepsydra. Na miejsce pochówku zmarła zostanie odprowadzona w gronie najbliższej rodziny - czytaliśmy w komunikacie. Wola najbliższych ikony TVP została uszanowana. Jak podaje "Fakt", pogrzeb Bogumiły Wander odbył się na cmentarzu na warszawskim Służewie. Wcześniej żałobnicy spotkali się w kościele.
Nie przegap: Bogumiła Wander przed śmiercią chciała jeszcze wrócić do telewizji? "Była moim domem i moim życiem"
Niezwykły wieniec na grobie Bogumiły Wander
Dziennikarze już po pogrzebie Bogumiły Wander odwiedzili jej grób. Widok mogiły był niezwykle wzruszający. Grób wprost tonął w kwiatach. Na szczególną uwagę zwracał okazały wieniec z szarfą z wymownym osobistym napisem: "Żegnaj kochana Bogusiu. Na zawsze twój Krzysiaczek". Najpewniej zamówił go Krzysztof Baranowski, czyli mąż Bogumiły Wander, który był jej wielką miłością. Po tym, gdy legenda TVP trafiła do domu opieki, spadła na niego nieuzasadniona fala hejtu. - Pojawiają się w stosunku do mnie zarzuty, że zostawiam ją w domu opieki, a sam urywam się z naszego życia i uciekam daleko. To, że ludziom przychodzą do głowy takie myśli, są poza moimi możliwościami, żeby przekonać ich, jak bardzo się mylą i jak inaczej wygląda rzeczywistość. (...) Ja już urobiłem się po łokcie. Nie było pielęgniarki, która sprostałaby potrzebom mojej żony i nie była to kwestia funduszy - podkreślił rozgoryczony mąż Bogumiły Wander w wywiadzie dla portalu Wprost.pl. Osoby z otoczenia małżeństwa nie miały jednak wątpliwości co do dobrych intencji Krzysztofa Baranowskiego. - Ostatnio byłam z Bogusią w kontakcie telefonicznym, zanim została umieszczona w domu opieki. Był to prywatny dom, gdzie miała zapewnioną najlepszą opiekę. Krzysztof bardzo ją kochał i był wspaniałym mężem, zadbał o jej wygodę - zaznaczyła w rozmowie z Shownews.pl Dominika Wikrent, siostrzenica Bogumiły Wander i córka jej brata - muzyka Włodzimierza Wandera.
Bogumiła Wander była jedną z największych gwiazd w historii TVP. W Telewizji Polskiej pracowała od 1965 do 2003 roku. Powróciła na Woronicza na chwilę w 2012 roku. Zapowiadała wówczas w TVP Kultura dawne programy w stylu wczesnych lat 70.
Zobacz w naszej galerii zdjęcia z grobu Bogumiły Wander