W 12 odcinku X Factor 2 nie zabrakło emocji. Każdy z uczestników starał się dać z siebie wszystko. I dali. Każdy występ był oklaskiwany zarówno przez publiczność, jak i jury. Tatiana nawet zażartowała, że robi się monotonnie więc Marcinowi Spennerowi powiedziała, że jest brzydki, nie umie śpiewać, sepleni i jest na nie. Oczywiście był to dowcip.
Nie zabrakło też komentarzy Kuby pod adresem Dawida Podsiadło. Kuba stwierdził, że pewien taksówkarz powiedział mu, że głosuje na chłopca o twarzy chomika. - Nigdy nie widziałem tak utalentowanego chomika - dodał. Przy drugim występie skomentował, że Dawid nie ma twarzy Brada Pitta, ale zna kobietę, która chętnie by go karmiła piersią.
Bardzo dobrze wypadły także zespoły. Kuba przyznał, że ich wykonania polskich hitów były najlepsze w tym programie! Mowa o utworach Sic w aranżacji The Chance i Soul City z piosenką Mamona.
Ewelina Lisowska także świetnie zaśpiewała hit Chylińskiej Winna. Jedyne co jej zarzucano to to, że jest zbyt podobna, a Chylińska jest tylko jedna. Ale wokal bardzo się podobał.
Niestety - w każdym odcinku ktoś musi odpaść. Widzowie stwierdzili, że w dogrywce zmierzą się dwa zespoły: The Chance i Soul City. Decyzją jury, w właściwie samego opiekuna grup, Czesława, z programem pożegnał się zespół Soul City.