Jak dowiedział się "Fakt", producenci "X Factor" zamierzają wprowadzić do show czwartego jurora i podzielić uczestników na cztery grupy. Takie rozwiązanie zastosowano w brytyjskiej wersji programu. Dzięki temu produkcja ma nabrać większego rozmachu.
Kto zasiądzie obok Kuby Wojewódzkiego, Czesława Mozila i Mai Sablewskiej? Jak podkreśla "Fakt", nie zapadły jeszcze żadne wiążące decyzje. Wiadomo tylko, że będzie to kobieta.
Patrz też: Jarosław Kuźniar zamieszkał w takim samym domu jak Rodzinka.pl
Gazeta spekuluje, że w pierwszej kolejności producenci show rozważą kandydatury Alicji Bachledy-Curuś i Moniki Brodki. Obie wystąpiły w pierwszej edycji programu w odcinku w domach jurorskich. Monika pomagała Czesławowi, a Alicja - Kubie. Zdaniem "Faktu", zatrudnienie Bachledy-Curuś może być problemem, zwłaszcza że aktorka nie mieszka w Polsce.
"Zatrudnienie Brodki będzie posunięciem tyleż łatwym, co naturalnm" - twierdzi "Fakt" i przypomina, że to Monika namówiła Czesława, aby zatrzymał w swojej ekipie zwycięzcę pierwszej edycji "X Factor" Gienka Loskę.
Pytana o to menedżerka artystki, Olga Tuszewska, nie chce zdradzać jej planów. - Gramy teraz dużo koncertów i w tej chwili nie mamy czasu na nic innego - powiedziała "Faktowi".