Nie ma zgody między oceniającymi: Kubą Wojewódzkim (48 l.), Mają Sablewską (31 l.) i Czesławem Mozilem (32 l.). Cały czas dochodzi na wizji do kłótni i forsowania swoich podopiecznych. Szef loży jurorskiej, którym jest Kuba, wrócił nawet do swojego dawnego stylu wypowiadania się, i ostro daje popalić uczestnikom.
W ostatnim odcinku dostało się bardzo Małgorzacie Stankiewicz-Szczepańskiej. Kobieta zmasakrowała swoim kulejącym językiem angielskim wykonywaną piosenkę. Wojewódzki stwierdził, że nie powinna w ogóle wykonywać utworów w tym języku i nie ma pojęcia, kto kobiecie dobiera repertuar. Dodał nawet, że wreszcie poznał kogoś, kto posługuje się angielskim gorzej i on sam.
Patrz też: X Factor z piosenkami o miłości - Kto odpadnie z 10 odcinka? ZDJĘCIA
Powiedział też, że po ostatnim odcinku zatelefonował do Elżbiety Zapendowskiej, która jest znaną w Polsce specjalistką od emisji głosu, by zasięgnąć opinii. Ela stwierdziła, że w śpiewie Stankiewicz-Szczepańskiej jest sam fałsz i pani Małgorzata najzwyczajniej nie potrafi śpiewać.
Co na tą wypowiedź Czesław Mozil? "Nie wiem, kim ona jest. Ja poza tym programie nie dzwonię do ludzi by się o coś pytać" – powiedział juror o Zapendowskiej.
Elżbieta Zapendowska to krytyk muzyczny, specjalistka od emisji głosu. Występowała w programach poszukujących talentów muzycznych stacji Polsat, w roli jurora. Mogliśmy zobaczyć ją w produkcjach "Idol" (2002–2005), "Jak oni śpiewają" (2007–2009) oraz "Must Be the Music. Tylko muzyka" (od 2011).