Wiele wskazuje na to, że to nie uczestnicy, a jurorzy będą główną atrakcją finału pierwszej edycji polskiej wersji "X Factor". Ada Szulc, Michał Szpak i Gienek Loska będą musieli ustąpić miejsca Mai Sablewskiej, Kubie Wojewódzkiemu i Czesławowi Mozilowi. Powodem są spory pomiędzy jurorami.
Jak przypomina "Fakt", konflikt pomiędzy Sablewską a Wojewódzkim narastał od początku programu. Do wybuchu doszło w ubiegłą niedzielę w półfinale. Według gazety, menedżerka była wściekła, że Wojewódzki razem z Mozilem nie dopuścili jej do głosu i zdecydowali, że do finału wejdzie Michał Szpak, a nie Małgorzata Szczepańska-Stankiewicz.
Patrz też: Dominik Olechowski, zwycięzca You Can Dance: Wszystko zaczęło się przez przypadek
- Złe emocje między Kubą i Majką narastały z każdym odcinkiem. On był mocno zdziwiony tym, że choć zwykle udaje mu się dominować nad współpracownikami, to ona nie chce się podporządkować i robi swoje show - powiedziała "Faktowi" osoba związana z programem.
Kolejny rozmówca gazety mówi wprost: w finale Sablewska zrobi piekło.
- Majka w finale zrobi piekło. Ona będzie tylko czekała na moment, żeby powiedzieć, co myśli o Kubie. I teraz jeszcze podpadł jej Czesiek, bo nie spodziewała się po nim, że tak ostentacyjnie wyrzuci z programu panią Małgosię - stwierdził informator "Faktu".