- Przyjechałem do Polski jako student, skończyłem je i zostałem tu. Moje życie to muzyka, choć długo zajmowałem się biznesem. Teraz porzuciłem biznes na rzecz śpiewania - mówił do kamer tuż przed występem i przyznał, że trochę się denerwuje.
Na scenie nie było tego jednak widać. John Egwu James szybko złapał kontakt z Czesławem Mozilem, który przecież świetnie wie, z jakimi problemami spotyka się obcokrajowiec w Polsce.
Przeczytaj koniecznie: X Factor, II odcinek. Sablewska: Ja tu nie szukam drugiej Dody
Kuba Wojewódzki próbował tłumaczyć słowa sympatycznego Johna. - Skończyłem małżeństwo z białą kobietą i zjadłem ją - rozśmieszał publiczność.
- Tak Kuba mówi "witaj w Polsce" - podsumował popisy Wojewódzkiego jego kolega z jury, Czesław Mozil.
Gdy przyszedł czas na śpiew, John poradził sobie wyśmienicie. Jak oceniacie jego występ?