UWAGA SPOILERY!
20 maja odbędzie się polska premiera trzeciej części nowej serii przygód komiksowych mutantów, znanych jako X-Men. Mowa oczywiście o filmie "X-Men: Apocalypse". Reżyser ekranizacji, Bryan Synger, postanowił umieścić kilka polskich akcentów. Okazuje się bowiem, że Magneto, grany przez Michaela Fassbendera w najnowszej części mieszka w Polsce, a konkretnie w miejscowości Pruszków, gdzie znalazł sobie azyl. Producenci postawili na realizm w scenach dziejących się w Polsce. Postacie w nich występujących mówią po polsku, a Fassbender nawet śpiewa w naszym języku!
Dla fanów X-Manów to nic nowego. W oryginalnej trylogii również można było wypatrzeć polski akcent w wątku Magneto. Pierwszy film z 2000 roku rozpoczyna się zresztą w obozie w Auschwitz, gdzie młody Magneto odkrywa swoje tajemnicze moce. Pamiętacie tę scenę?
Skąd taki pomysł? Wątek polski został zaczerpnięty z komiksów. Pierwsza informacja łącząca postać Magneto z naszym krajem pojawiła się w 12 numerze "Classic X-Men" z 1987 roku. Wtedy po raz pierwszy czytelnik miał możliwość dowiedzieć się czegoś więcej o przeszłości mutanta. Wątek ten poszerzono w mini serii "X-Men: Magneto Testament" z 2008 roku. Magneto urodził się jako Max Eisenhardt - Żyd niemieckiego pochodzenia, który uciekł z Niemiec wraz z rodziną do Polski po pogromie Żydów znanym jako Noc Kryształowa.
Jednak w czasie okupacji naziści złapali Eisenhardtów i zesłali ich do getta w Warszawie. Podczas ucieczki z getta, cała rodzina oprócz małego Maxa została zamordowana. Chłopca wysłano do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. Tam odkrył, że posiada mutanckie zdolności i poznał miłość swojego życia - Romkę Magdę. Razem zbiegli podczas buntu w 1944 roku. Wtedy poprzysiągł zemstę na rodzaju ludzkim.
Zobacz: X-Men: Apocalypse. Poznaj mutantów w nowych zwiastunach!