Anna Matlewska jak zwykle rozpłakała się. To chyba norma u uczestniczki siódmej edycji You Can Dance. Podczas castingów płaczem próbowała przekonać jury do siebie i niczym mantrę powtarzała, że będzie walczyć do końca.
Takie zabiegi opłaciły się - pojechała na warsztaty taneczne na Teneryfę. Tam zaczęła intensywne treningi.
Podczas występu przed jury Ania pokazała klasę i zatańczyła świetnie. Z pewnością jednak brakuje jej pewności siebie, bo wywołana przez jury zaczęła się tłumaczyć:
- Upadków w swoim życiu można mieć dużo, ale zawsze trzeba wstawać i walczyć do końca. Mam nadzieję, że dzisiaj to udowodniłam - i oczywiście zaczęła płakać. To chyba u niej norma. Ale w końcu ma 16 lat, może nie być stabilna emocjonalnie.
W każdym razie - Anna Matlewska przeszła dalej!