- Odcinek uważam za bardzo emocjonujący. Myślę, że miał sporą oglądalność. Bardzo dobre choreografie i wykonane układy taneczne. Jednak muszę z przykrością stwierdzić, że nie wszystkie. Uznaję, że wylosowany Tatiany Paprzan oraz Mikołaja Strzyż styl taneczny hip-hop był dla Tatiany totalnie nietrafiony. Hip-hop jest tańcem, gdzie luz całego ciała jest bardzo istotnym elementem, a niestety ruchy Tatiany były w mojej ocenie zbyt sztywne. Może dlatego odpadła z programu. Na pewno w tym przypadku Mikołaj wzbogacił wykonywany układ taneczny. Było widać, że czuję co robi. Udowodnił to nawet w solówce, do której był nominowany. Szkoda, że nie docenili tego widzowie i odpadł z programu. Osobiście jestem tym wynikiem bardzo rozczarowany.
Nie trafiony były też styl krump dla Klaudii Sadło i Huberta Kozłowski. Ten styl wymaga wyrzucania z siebie nieprzyjemnych emocji poprzez energiczne ruchy. Uznaję, że nie było to efektowne zwłaszcza w przypadku Huberta. Jednak zaletą jego było to, że zapamiętał chorografię w 100%, ponieważ w przypadku bboy nie jest to łatwe.
Smutne jest, że dwie osoby odpadły, bo to tancerze z wielkim potencjałem. Jednak na tym polega program, w którym najlepszy może być tylko jeden - mówił Dawid Ignaczak w rozmowie z Super Expressem.
Zobacz też: You can dance, odcinek 9. Zapis relacji na żywo na Se.pl