Andrzej Piaseczny dopiero w zeszłym roku, w wieku 50 lat, zdecydował się przyznać publicznie, że jest gejem. Z pewnością mu ulżyło, bo przez całe życie musiał udawać. W ostatniej rozmowie z "Wprost" przyznał, że od lat jest związany z partnerem, z którym nawet chciałby wziąć ślub. Chce jednak poczekać, aż będzie to możliwe do przeprowadzenia w naszym kraju. - Nie chciałbym się uciekać do kruczków, sposobów. Ale jeśli za mojego życia będzie to możliwe w Polsce, mogę obiecać, że będę pierwszy - powiedział. Teraz opowiedział dokładnie z mieszka w swoim domu na wsi.
Andrzej Piaseczny mieszka z mamą i partnerem
Piosenkarz to kochający syn. W związku z chorobą swojej mamy Alicji, lata temu podjął decyzję, że zamieszka ona razem z nim w domu na wsi. Nie wyobraża sobie innego rozwiązania. - Mama jest starszą panią i mieszka ze mną od wielu lat. Jest po ciężkiej chorobie, którą wspólnie przeżyliśmy. To cud, że jest ze mną. To jest naturalne, bo nie dałaby rady mieszkając sama. Ja zawsze byłem trochę maminsynkiem (…). To jest tak, że rodzice zajmują się nami, kiedy my jesteśmy oseskami, a później my jesteśmy im winni opiekę - powiedział w rozmowie z Pomponikiem. Jednocześnie opowiedział jaki poranny rytuał obowiązuje w domu. Obowiązkowo musi być wspólne śniadanie i przytulanie. - Tak jest zawsze, kiedy jestem w domu. Serdecznie to polecam, bo kiedy ludzie się przytulają, świat jest piękniejszy - dodał. Jak widać cała trójka świetnie się dogaduje i dobrze czuje w swoim towarzystwie.