To było piękne słoneczne sobotnie przedpołudnie. Dzień wręcz wymarzony na taką imprezę! Tańczący bokser Andrzej Gołota wraz z małżonką nieśmiało, ale z radością wkroczyli do kościoła św. Aleksandra na placu Trzech Krzyży w Warszawie. A wszystko po to, by po 20 cudownie spędzonych latach odnowić śluby małżeńskie.
Przeczytaj koniecznie: Mariola Gołota: Andrzej kocha boks bardziej niż mnie
Więcej
https://sport.se.pl/sporty-walki/boks/andrzej-kocha-boks-bardziej-niz-mnie-aa-HQVa-vSXu-WXrF.html
- Czy chcecie coraz doskonalej miłować się wzajemnie? - spytał szacownych małżonków ksiądz. - Chcemy - zgodnie powiedzieli Gołotowie.
Po tych słowach w oku Marioli pojawiła się łezka wzruszenia. Cicho, niemalże szeptem, para odpowiadała na resztę pytań księdza, deklarując przed Bogiem swoje dojrzałe uczucie.
Wyjątkowy, wzruszający nastrój udzielił się też przybyłym gościom. A byli wśród nich m.in. Dorota "Superniania" Zawadzka (48 l.), mistrzyni tyczki Monika Pyrek (30 l.) i wielokrotny mistrz olimpijski w chodzie Robert Korzeniowski (42 l.).
Niespełna godzinną uroczystość w kościele zakończyła owacja na stojąco na cześć młodej pary.
Po całej ceremonii małżonkowie wraz z rodziną i przyjaciółmi udali się na obiad do jednej z ekskluzywnych warszawskich restauracji.
Patrz też: Andrzej Gołota: Przez taniec schudłem już 10 kg ZDJĘCIA!
Na tym jednak nie koniec. Bo żeby Mariola dobrze zapamiętała ten niezwykły dzień, para pojechała na zakupy w poszukiwaniu czegoś wyjątkowego. Wybór padł na biżuterię. Andrzej miał szczęście. Właśnie były przeceny brylantów - i to do 50 procent. Tak więc na palcu Marioli spoczął wyjątkowy pierścień z drogocennym kamieniem.
Szczęśliwej ponownie młodej parze życzymy wszystkiego co najlepsze!