Z ostatniej chwili! Edyta Górniak ma problemy ze zdrowiem. Nie stawiła się na planowany samolot do USA
Polskie gwiazdy wyruszyły do USA, by przed świętami wystąpić dla Polonii w ramach trasy koncertowej „Wielkie kolędowanie”. Udział w niej biorą m.in. Edyta Górniak, Halina Mlynkova, Grzegorz Hyży, Alicja Węgorzewska, Ania Rusowicz i Zenon Martyniuk, a całość prowadzi Katarzyna Cichopek.
W czwartek w godzinach popołudniowych do Chicago wyleciały Katarzyna Cichopek i Halina Mlynkova. Tym samym samolotem do Ameryki miała dotrzeć także Edyta Górniak. W ostatniej chwili odwołała jednak swój wylot. Jak udało nam się dowiedzieć, już od kilku dni diwa źle się czuła, a w dniu planowanego wylotu jej stan jeszcze się pogorszył.
- Jej organizm odczuwał ogromne przemęczenie. Od kilkunastu tygodni nie miała ani jednego dnia wolnego. Nagrała wielki koncert świąteczny, zaraz po nim przyjęła propozycję nagrania pięciu nowych piosenek dla „Jaka to melodia”, w tym bardzo wymagających utworów z filmów o Jamesie Bondzie. W międzyczasie montowała swoje świąteczne show, zagrała prywatny koncert pod Warszawą i zaczęła przygotowania do trasy w USA. To wszystko w zaledwie kilka dni. Praca od rana do nocy - mówi nasz informator z kręgu Edyty Górniak.
W dodatku gwiazda pomagała synowi w jego przeprowadzce za granicę. ZOBACZ WIĘCEJ: Syn Edyty Górniak nagle wyprowadził się z Polski. Diwa załamana: Czuję beznadziejną pustkę. Co tam się dzieje?
Nic dziwnego, że w pewnym momencie osłabiony organizm diwy powiedział „dość”. Do tego stopnia, że dwa dni przed wylotem Edyta Górniak potrzebowała specjalistycznej pomocy i ściągnęła znad morza terapeutkę, by ta pomogła jej stanąć na nogi.
- Specjalnie ściągnęła do Warszawy terapeutkę, która już nie raz stawiała ją na nogi. Przyleciała do stolicy tylko na kilka godzin, by w środku nocy zająć się Edytą. Zapewniła jej bilety na samolot i hotel. Zdrowie było bowiem najważniejsze - dowiadujemy się.
Jednak w dniu wylotu Edyta wciąż była tak osłabiona, że samolot z gwiazdami koncertu odleciał bez niej.
- Proszę się nie martwić, w sobotę Edyta pojawi się na koncercie w Chicago. Czuje się już o wiele lepiej. Pokryła wszelkie koszty zmiany biletów i jest już w drodze do Stanów. Przyleci co prawda niemal wprost na koncert, ale jest już gotowa do tego, by dać piękny koncert, na który bardzo czeka, bo od lat nie występowała dla Polonii. Nigdy nie zawiodłaby publiczności - mówi nasz rozmówca.
Na Instagramie Edyty Górniak w sobotę o świcie pojawiły się zdjęcia z lotniska Chopina, z eleganckiej strefy VIP, którą wokalistka opłaciła, by do ostatniej chwili przed wylotem przebywać w wygodnych warunkach, które pomagają jej w regeneracji organizmu. Tym samym potwierdziła, że jest w drodze do Chicago. Według naszych ustaleń, dzięki zmianie czasu na siedem godziny do tyłu, Edyta dotrze do Ameryki tuż przed zaplanowanym na popołudnie koncertem.
Amerykański fani mogą więc odetchnąć z ulgą.