Z parkietu do sądu

2009-09-15 3:00

Radosław Majdan (37 l.) ostatnio jest nieźle zaganiany. Z treningów na stołecznej Polonii biega na próby "Tańca z gwiazdami". W niedzielę w telewizji pokazuje, czego się nauczył. A wczoraj musiał już jechać na drugi koniec Polski.

Piłkarz wraz z kolegami Piotrem Ś. (37 l.) i Jarosławem Ch. (34 l.) zeznawał przed koszalińskim sądem. Sprawa dotyczy bijatyki z policjantami w Mielnie.

- Mieli siedmiu świadków i podobno każdy z nich zeznawał, że nic nie widział. A to nie rokuje szybkiego zakończenia procesu - relacjonuje osoba przebywająca wtedy w sądzie.

W zeszłym tygodniu piłkarze nie dojechali na rozprawę, bo jak się okazało, zepsuł im się samochód. Teraz dowieźli też sędziemu wszystkie dokumenty potwierdzające nieszczęśliwy wypadek.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki