"Pytanie na śniadanie" na początku roku przeszło prawdziwa personalną metamorfozę. Nowe władze TVP zdecydowały się na zakończenie współpracy z największymi gwiazdami programu. Podziękowano między innymi Małgorzacie Tomaszewskiej, Tomaszowi Kamellowi i Izabeli Krzan. Wszystkich prezenterów zastąpiono nowymi duetami, ściągając z rynku znane nazwiska: Katarzyna Dowbor, Beata Tadla, Katarzyna Pakosińska - tych gwiazd nikomu nie trzeba przedstawiać. Zmieniła się także spora część zespołu, który odpowiadał za przygotowanie i realizację porannego pasma. A ostatnio do ekipy dołączyła aktorka Magdalena Schejbal. Jak się okazuje, na tym nie koniec.
Szefowa "Pytania na śniadanie" poinformowała o kolejnych zmianach w formacie. "Wyjeżdżamy z Woronicza"
Po wakacjach widzowie zobaczą nowe studio, scenografię i czołówkę. "Nowa siedziba programu tworzy się, budowana jest scenografia. Przeprowadzka nastąpi we wrześniu. Do tego czasu gotowe będą także nowa oprawa oraz czołówka, nad którymi trwają prace" - zapowiedziała w rozmowie z Wirtualnymi mediami Kinga Dobrzyńska. A to dopiero początek planowanych zmian. Produkcja programu wciąż pracuje nad tym, by oferować widzom coraz ciekawsze treści. Wprowadzone zostaną także dwa nowe cykle. "Jeden będzie zajmował się rodzinami, a zaangażowana zostanie do tego znana aktorka. Drugi cykl będzie miał charakter kulinarny, ale więcej powiedzieć nie mogę" - mówiła szefowa "Pytania na śniadanie" w rozmowie z portalem. Dodatkowo wyjawiła, że ekipa porannego pasma ma wyjść ze studia i wyjechać z Warszawy. W każdą niedzielę program ma odwiedzać małe miejscowości na terenie całego kraju, by lepiej poznać swoich widzów z różnych zakątków Polski.