Zabrał syna na miskę ryżu

2009-09-11 8:00

Krzysztof Ibisz (44 l.) to wspaniały ojciec. Pomimo nawału zajęć, napiętego grafiku spotkań zawsze znajdzie czas dla swoich pociech. Tym razem zabrał swojego starszego syna Maksymiliana (9 l.) na męską wyprawę. Była odrobina adrenaliny, męskie rozmowy i dobre jedzonko.

- Lubimy z Maksiem takie męskie wypady. Tym razem poszliśmy do kina. Potem pograć na automatach. Syn bardzo lubi elektroniczne gry z samochodami, motorami - opowiada Krzysztof.

Ibisz dba, aby w takim dniu robić wszystko, co sprawia synowi radość.

- Poszliśmy do jego ulubionej knajpki azjatyckiej, gdzie Maks lubi najbardziej zjeść dużą porcję ryżu - zdradza prezenter. - Podczas takiego obiadu często rozmawiamy o tym, co u niego się dzieje w szkole, o dziewczynach i kolegach - dodaje.

Ibisz junior dzieli się z ojcem swoimi sekretami, problemami młodzieńczego życia.

- Maksio zaczął chodzić do nowej szkoły i bardzo go wspieram - nie kryje prezenter.

Pomimo trudnej sytuacji rodzinnej i rozwodu Ibisz zapewnia, że nie miało to wpływu na relacje z dziećmi.

- Chłopcy bardzo dobrze znoszą to, co się wydarzyło w ostatnich miesiącach. Z matkami synów mam bardzo dobre relacje, jestem z tego dumny - kończy Ibisz.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki