- Lubimy z Maksiem takie męskie wypady. Tym razem poszliśmy do kina. Potem pograć na automatach. Syn bardzo lubi elektroniczne gry z samochodami, motorami - opowiada Krzysztof.
Ibisz dba, aby w takim dniu robić wszystko, co sprawia synowi radość.
- Poszliśmy do jego ulubionej knajpki azjatyckiej, gdzie Maks lubi najbardziej zjeść dużą porcję ryżu - zdradza prezenter. - Podczas takiego obiadu często rozmawiamy o tym, co u niego się dzieje w szkole, o dziewczynach i kolegach - dodaje.
Ibisz junior dzieli się z ojcem swoimi sekretami, problemami młodzieńczego życia.
- Maksio zaczął chodzić do nowej szkoły i bardzo go wspieram - nie kryje prezenter.
Pomimo trudnej sytuacji rodzinnej i rozwodu Ibisz zapewnia, że nie miało to wpływu na relacje z dziećmi.
- Chłopcy bardzo dobrze znoszą to, co się wydarzyło w ostatnich miesiącach. Z matkami synów mam bardzo dobre relacje, jestem z tego dumny - kończy Ibisz.