Przed widzami półmetek 13. edycji "The Voice of Poland". Już tylko kilka tygodni dzieli nas od momentu, w którym poznamy tegoroczny najlepszy głos w Polsce. Choć wiele osób zapewne ma już swoich faworytów, wszystko może zmienić się w najbliższą sobotę. Mowa o ostatnich bitwach, podczas których dojdzie na pewno do sprzeczki między Justyną Steczkowską a Markiem Piekarczykiem.
Marek Piekarczyk spiął się z Justyną Steczkowską. "Zabrzmiało ostro, zabrzmiało ostro"
Każdy z trenerów stara się, aby jak najwięcej nauczyć swoich podopiecznych, którzy w odcinkach na żywo będą robili na widzach największe wrażenie. Swoich uczniów z jednego z duetów będzie bronił Marek Piekarczyk, któremu najwyraźniej nie spodobał się komentarz Justyny Steczkowskiej.
- To jest manifest, w którym nie ma co wydziwiać, a one i tak trochę zrobiły - zakomunikował po występie swoich podopiecznych Marek Piekarczyk.
- Mareczku, ty nie musisz się w ogóle tłumaczyć. Podjąłeś takie decyzje i ja je szanuję, ale jako widz mogę to odbierać po swojemu - wtrąciła diwa. Protest song nie zabiera nam możliwości pokazania jego siły, ale Marek i tak cię kocham i masz prawo do swoich decyzji i tego, żeby prowadzić swoich uczniów własną drogą. Na tym polega ten program - dodała.
Lider formacji TSA był wyraźnie poirytowany uwagami koleżanki po fachu, dając do zrozumienia, że ta niepotrzebnie się odzywa, ponieważ teraz jest jego kolej.
- Ok, sorry! Przecież kochasz kobiety i zawsze im ustępujesz… - odparła szybko Justyna Steczkowska.
- Nie w tym wypadku, bo walczę o moje kobiety - odpowiedział artysta.
Po tym stwierdzeniu trenerka postanowiła nieco ustąpić, dodając jedynie, że słowa Marka "zabrzmiały ostro".
Jak myślicie, był to przedsmak prawdziwej awantury na planie "The Voice of Poland"? Przekonamy się o tym już 15 października w telewizyjnej dwójce po godzinie 20:05.